Samolot linii Blue Panorama Airlines, lecący z Warszawy na Madagaskar musiał w piątek 27 lipca wylądować awaryjnie w Kenii. Powodem całego zajścia był awanturujący się mężczyzna.
Polak – awanturnik
Na pokładzie czarterowego samolotu lecący na Madagaskar mężczyzna wszczął awanturę na pokładzie. Choć sytuacja została opanowana, pilot samolotu postanowił wylądować – maszyna na kilka godzin zatrzymała się w porcie lotniczym Mombasa-Moi w Kenii. Prowodyr zajścia został przejęty przez tamtejsze służby i w kajdankach zabrany z samolotu, a MSZ potwierdziło, że mężczyzna jest Polakiem. Po trzech godzinach na lotnisku pokład – już bez niesfornego pasażera – odleciał w dalszą drogę. Nikomu z pasażerów nie stała się krzywda.
Nie po raz pierwszy
Sytuacje, przez które samolot musi lądować z winy pasażerów zdarzają się regularnie. Piloci często wolą awaryjnie wylądować i nie ryzykować bezpieczeństwa i zdrowia pasażerów i załogi.
Comments are closed.