Nie musisz czekać na sezon zimowy po to, by pojechać na narty. Zwłaszcza, jeżeli planujesz zrobić to w wakacje, a najlepiej – jak urlop zaplanowałeś na wrzesień. Właśnie wtedy jedna z miejscowości w Chile – Portillo – oferuje idealne warunki do uprawiania białego szaleństwa.
Najłatwiejszy sposób dotarcia
Do Chile najprościej dotrzeć samolotem, najbliższym lotniskiem od Portillo jest Santiago (stolica Chile). Do samego ośrodka można dojechać już bezpośrednio autobusem. Jako, że Polska nie posiada bezpośrednich połączeń, należy wziąć pod uwagę przesiadkę w jednym z europejskich portów (najczęściej są to Rzym lub Paryż). Jeżeli wylot planuje się z Warszawy, to najniższe ceny biletów rozpoczynają się od 3782 zł w jedną stronę. Czas przelotu wynosi około 24 godzin. Przewoźnicy obsługujący trasę to między innymi America Airlines czy Alitalia.
Jeśli narty latem to tylko w Portillo
Najsłynniejszy i najstarszy w tym regionie ośrodek narciarki położony jest jedynie 160 km na północny-wschód od stolicy kraju Santiago, blisko granicząc z Argentyną. Tereny narciarskie znajdują się w górzystych Andach – rozpoczynają się od 2210 m.n.p.m., Portillo położone jest na wysokości 2850 m.n.p.m., a najwyższy wierzchołek tego terenu posiada 3332 m.n.p.m. Widoki rozpościerają się na najwyższą górę Ameryk – Aconcaguę, która liczy 6960 metrów wysokości.
Sezon narciarski w Chile, zależnie od opadów śniegu trwa od czerwca do października, jednak statystycznie najintensywniej pada we wrześniu, dlatego wtedy panują idealne warunki do jazdy. Wiedzą o tym również turyści z Ameryki Północnej, którzy licznie odwiedzają ośrodek. Dużą popularność Portillo zawdzięcza narciarskim mistrzostwom świata, które odbyły się w 1966 roku i jak dotąd były to jedyne zawody tej rangi w Ameryce Południowej. Bito tutaj także rekordy prędkości w alpejskich zjazdach. Stoki z pewnością do tego zachęcają. Portillo posiada około 40 km tras (dla których udostępniono 11 wyciągów), w tym 35 zjazdowych, dopasowanych umiejętnościami dla wszystkich narciarzy. Zróżnicowanie występuje od tras łatwych i łagodnych, po neutralne, kończąc na stromych, wymagających zboczach. Najdłuższy stok liczy 3200 m, a jadąc po nim można śmiało podziwiać wplecioną w krajobraz linię wysokich, malowniczych szczytów i wyniosłych drzew.
Laguna del Inca – miejska legenda
Podczas jazdy zachwycać może jeden z elementów krajobrazu – pokryte śniegiem podczas sezonu lokalne jezioro Laguna del Inca, wokół którego unosi się miejska legenda. Turyści przy pełniach księżyca, w pobliżu krystalicznie czystych wód mogą usłyszeć dziwne krzyki i płaczliwe odgłosy – coś na kształt żałobnego zawodzenia. Jak głosi legenda, duch postaci Illi Yunqui nawiedza wodnisty grób, gdyż pochowana jest tam jego bratnia dusza – księżniczka Kora-Ille, która – jeśli wierzyć legendzie – spadła z urwiska podczas królewskiej uczty. Illi Yunqui uważa, że żadnego ziemskiego grobu nie można porównać z tym znajdującym się w niebieskich głębokościach jeziora, nieopodal narciarskich wyciągów oraz tras.
Hotel Portillo i inne formy spędzania wolnego czasu
Rzeczywiście wyjazd na chilijskie narty latem to świetny sposób na aktywne spędzenie wolnego czasu. Odpoczynek i zakwaterowanie gwarantuje hotel Portillo, który posiada sporą reputację. Dla narciarzy przeznaczonych jest 450 miejsc, w tym jedno- bądź dwuosobowe pokoje, w pełni wyposażone z dużym salonem, garderobą i łazienką. Niektóre kwatery posiadają tradycyjne chilijskie dekoracje z jaszczurek, wszystkie za to gwarantują niezapomniany pejzaż za oknami ośrodka.
W Portillo, jak w większości południowoamerykańskich miasteczek panuje klasyczny, nocny typ zabawy. W hotelu po godzinie 20, przy muzyce granej na żywo, w barze serwowane są kolacje. Dyskoteki rozpoczynają się po północy, dlatego też nie dziwią leniwe i spokojne poranki. Wtedy też w hotelowym salonie, spotkać można profesjonalnych narciarzy oraz snowboardzistów, którzy jeśli nie występują w zawodach Pucharu Świata lub nie biorą udziału w reprezentacyjnych treningach, chętnie pozują do sesji zdjęciowych dla sportowych czasopism.
Do listy aktywności w Portillo należy dopisać tzw. Apres-ski, czyli harmonogram gier, filmów, wykładów, zabaw dla dzieci czy degustacji win – z pewnością zachęca to mieszkańców do spędzania dłuższego czasu w ośrodku. Oprócz tego do dyspozycji mieszkańców otwarte są również liczne kawiarnie, bary, sklepy czy restauracje. Znajdują się tu też salony masażów, fitness, urody oraz jogi, ścianki wspinaczkowe, kino czy zewnętrzny basen termalny. Co dla przyzwyczajonych do polskich tras narciarzy ma duże znaczenie – narty latem w Chile nie charakteryzują się długim staniem w wyciągowych kolejkach. Liczy się czysta przyjemność połączona z listą wielu innych atrakcji.
Comments are closed.